Nadszedł 26 października - według harmonogramu, tego dnia Win 7 miał być dostępny dla Polski. Wszedłem na specjalnie przygotowaną stronę Della do aktualizacji systemu i tam rozczarowanie. Lakoniczny komunikat, że dostanę maila z informacją gdy będzie możliwa rejestracja. Zirytowany zadzwoniłem na infolinię Dell Polska - tam poinformowano mnie, że faktycznie ta opcja jest niedostępna oraz, że na pewno nie zmieni się to wciągu najbliższych dni. Było to kompletnie niezgodne z tabelą dostępności znajdującą się na tej samej stronie Della. Postanowiłem napisać maila, żądając jednocześnie podania realnego terminu. Po dwóch tygodniach dostałem odpowiedź o następującej treści:
Dziękujemy za skontaktowanie się z firmą Dell ™ | Windows ® 7 opcja uaktualnienia Customer Care Team.
W związku z odzewem program win7 generowane zamówienia są wypełnione w First In First Out podstawie. Nasze systemy są próbuje nadrobić zaległości na wszystko. Czas dostawy ramy jest obecnie 2-4 tygodnie i będzie zależeć od lokalizacji. Gdy element zostanie wysłane, e-mail zostanie wysłana zapewnić Państwu informacje o przesyłce.
Z pozdrowieniami,
Dell ™ | Windows ® 7 opcja uaktualnienia Customer Care Team
Wysyłanie wiadomości z kiepskiego translatora jest dalekie od profesjonalizmu i na pewno nie świadczy o poważnym traktowaniu klientów.
W pewnym momencie pojawiła się informacja - można zamawiać! A tam kolejne niemiłe zaskoczenie - koszt wysyłki i pakowania "darmowej" aktualizacji to... 100zł! Trzeba mieć jeszcze kartę kredytową, żeby zapłacić. Po zapłaceniu pojawiła się informacja o zamówieniu i data przewidywanej wysyłki - 25 listopada!
Skąd takie koszty i termin? Ponieważ Dell postanowił zmusić chyba wszystkich swoich użytkowników na świecie do ratowania amerykańskiej gospodarki - więc centrum aktualizacji znajduje się w USA.
A przecież dużo tańsza, prostsza oraz wygodniejsza dla klientów byłaby obsługa lokalnych użytkowników przez Dell Polska. Pomijam już tak nowoczesne sposoby jak udostępnienie obrazu ISO do pobrania, to na pewno korespondencja e-mail byłaby bardziej zrozumiała.
Póki co - męczę się z Vistą, która na laptopie Della niestety często się zawiesza.
6 komentarzy:
Ta decyzja chyba wychodzi od samego MS a nie Dell bo jest dokladnie tak samo z Lenovo. Update wysylaja poczta lub kurierem za ~80PLN ze stanow.
Hm. Faktycznie może być to zależne od Microsoftu. Mimo wszystko, Microsoft też ma polski oddział i też byłoby to naciągnięciem użytkowników z innych krajów. Poza tym uważam, że to producent powinien zadbać o swoich użytkowników i negocjować z Microsoftem lepsze warunki - tyle, że im pewnie nie zależało. Szkoda.
Witam.
Pytanko. Czy wraz z nośnikami przyszła faktura za koszty przesyłki i podatek?
Dziękuje
Niestety, nie przyszła. Potwierdzeniem jest tylko informacja mailowa.
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
Prześlij komentarz