Od jakiegoś czasu Empik wprowadził do oferty sprzedaż książek w wersji elektronicznej.
Zapowiedzi były szumne ale rzeczywistość niestety jest mniej kolorowa, pomijając falstart i opóźnienie o jeden dzień uruchomienia sklepu z ebookami.
Krótko podsumowując - książek podobno jest ponad 5 tys. ale dlatego, że są indeksowane podwójnie (jako epub i PDF). Nie znajdziemy tam popularnej, topowej rzekłbym beletrystyki, szczególnie jeśli chodzi o pisarzy zagranicznych. Co więcej książki są horrendalnie drogie (pomijając najczęściej lektury oraz klasykę). Wielu internautów pisze w komentarzach, że znajdują tańsze wersje wydań papierowych w księgarniach niż wydań cyfrowych w Empiku!
Zresztą, jeśli przyjrzymy się jakie działy ma literatura oferowana przez empik.com, przestaje dziwić to niedbałe podejście do klienta. Bo oprócz działu klasyka, czy książki dla młodzieży znajdziemy dział - literatura :)
Cóż, liczę na Chomika, póki ktoś rzetelnie nie podejmie się tematu legalnej sprzedaż ebooków.
Nazwa jak widać jest chwilowa (nikt nie wie ile trwa chwila), dopóki jakiejś nie wymyślę więc zupełnie nie oddaje tego o czym chcę pisać.
sobota, października 16, 2010
piątek, października 08, 2010
Ebook - czy można legalnie?
Na świecie coraz popularniejsza jest prasa elektroniczna oraz ebooki. Coraz więcej pojawia się czytników i są coraz tańsze. Pięknie wykorzystał to Amazon ze swoim czytnikiem Kindle i sklepem z ebookami.
Czemu o tym wspominam? Pomijając dyskusję co lepsze - papier czy ekran, muszę stwierdzić, że jestem miłośnikiem książek elektronicznych ze względu na wygodę. Od lat czytam na palmtopach, a aktualnie na Galaxy S i jego ekranie AMOLED jest to bliskie ideału (wolę czarne tło i jasne litery, często czytam w ciemnych pomieszczeniach). Oprócz tego, że mogę mieć przy sobie kilka książek, to mogę wykorzystać każdą niespodziewaną wolną chwilę na czytanie.
Tylko jest jeden problem - dostępność. Praktycznie nie ma w Polsce sklepu z ebookami. Kolporter ze swoim (nadal) bardzo drogim czytnikiem i garstką pozycji to kropla w morzu. Do tego potrzeba, by wydawcy zrozumieli, że podobnie jak przemysł muzyczny próbował powstrzymać mp3 i przegrał z kretesem, tak oni też w tej walce są skazani na porażkę. I zamiast wyganiać Chomika na Cypr, powinni popracować nad legalnym dostępem do e-książek.
Światełko się pojawia za sprawą Empiku. Jak dziś przeczytałem - zamierzają uruchomić swój sklep z ebookami w ilości około 5 tys. pozycji na początek. Mam kilka zastrzeżeń do tej firmy ale jakby nie patrzeć to chyba jedni z nielicznych którzy mają szansę zmienić coś w tej kwestii.
A piszę o tym, ponieważ poszukiwałem ostatnio kilka książek. Wersji papierowych nie ma w księgarniach, nie ma wznowień i rzadko pojawiają się w drugim obiegu. Chętnie kupiłbym ebooka, ale nie ma gdzie...
Foto: Arqs
Czemu o tym wspominam? Pomijając dyskusję co lepsze - papier czy ekran, muszę stwierdzić, że jestem miłośnikiem książek elektronicznych ze względu na wygodę. Od lat czytam na palmtopach, a aktualnie na Galaxy S i jego ekranie AMOLED jest to bliskie ideału (wolę czarne tło i jasne litery, często czytam w ciemnych pomieszczeniach). Oprócz tego, że mogę mieć przy sobie kilka książek, to mogę wykorzystać każdą niespodziewaną wolną chwilę na czytanie.
Tylko jest jeden problem - dostępność. Praktycznie nie ma w Polsce sklepu z ebookami. Kolporter ze swoim (nadal) bardzo drogim czytnikiem i garstką pozycji to kropla w morzu. Do tego potrzeba, by wydawcy zrozumieli, że podobnie jak przemysł muzyczny próbował powstrzymać mp3 i przegrał z kretesem, tak oni też w tej walce są skazani na porażkę. I zamiast wyganiać Chomika na Cypr, powinni popracować nad legalnym dostępem do e-książek.
Światełko się pojawia za sprawą Empiku. Jak dziś przeczytałem - zamierzają uruchomić swój sklep z ebookami w ilości około 5 tys. pozycji na początek. Mam kilka zastrzeżeń do tej firmy ale jakby nie patrzeć to chyba jedni z nielicznych którzy mają szansę zmienić coś w tej kwestii.
A piszę o tym, ponieważ poszukiwałem ostatnio kilka książek. Wersji papierowych nie ma w księgarniach, nie ma wznowień i rzadko pojawiają się w drugim obiegu. Chętnie kupiłbym ebooka, ale nie ma gdzie...
Foto: Arqs
Subskrybuj:
Posty (Atom)