niedziela, sierpnia 20, 2006

Panelarz, panelista czy panelowiec ?

Ostatnio było głośno o nowym wyrażeniu w słowniku języka angielskiego "to google". Nie wiadomo jednak, czy ono sie pojawi. Nowych słów pojawia się coraz więcej, listę ciekawych znajdziecie na blogu Liquid Modernity.

Ponieważ działam w branży usług niematerialnych, odczuwam czasami potrzebę stworzenia czegoś namacalnego. Dzisiaj tworzę podłogę :) Czyli kładę panele. Nawet nie do końca zgodnie z instrukcją - bo to byłoby trudne (rysunki przedstawiają zupełnie odwrotnie to co zaleca instrukcja napisana tekstem). Na pewno nie zrobię tego gorzej niż "fachowiec" od paneli, bo moja spiskowa teoria mówi, że fachowcy wyjechali za granice, bo tam lepiej płacą.
Mniejsza o to. Zastanawiałem się natomiast jak się nazywa ktoś kto układa panele? Panelarz, panelista czy panelowiec?

Moje pytanie nie jest takie głupie. Co więcej zostało zainspirowane przez Telepizzę. Tak się składa, że ostatnio muszę bywać w ich lokalach. I tam przyciągnęło moją uwagę ogłoszenie, w którym oferuje się pracę polegającą na roznoszeniu ulotek. Czyli praca jako... KUPONISTA !!! W nawiasie dla wyjaśnienia podaje się "roznoszenie ulotek". No bo ktoś mógłby jeszcze źle skojarzyć. Wśród ofert pracy Telepizza oferuje jeszcze pracę na stanowisku pizzero-kasjer. Też fajne :)

Chyba jednak zostanie panelista. Albo panelo-układacz.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Moim 'ulubionym' słowem określającym pewien rodzaj zajęcia (bo raczej nie zawodu ;) jest 'czasownik' -- tak tak -- widziałam kiedyś takie ogłoszenie -- "Czasownik -- poszukiwany do zakładu pracy takiego a takiego" -- jest to bowiem robotnik czasowy, który np zastępuje kogoś kto odszedł na urlop zdrowotny itp.

Arqs pisze...

Podoba mi się. A jakie uniwersalne!
:)

Anonimowy pisze...

Prawda :) Szkoda tylko, że nie przyjmują do pracy także rzeczowników (którzy by byli np pracownikami wnoszącymi rzeczowość do pracy ktorą wykonują) czy przymiotników (ci dodawali by przedmiotowi pracy przymiotów oczywiście :)

smartur pisze...

Mój brat pracuje dla jednego z dużych producentów płytek ceramicznych. Sprzedaż tych płytek wiąże się z koniecznością wykonania ekspozycji, czyli takich małych "łazienek" w sklepach, które te płytki sprzedają.

Dawniej płytki układali "kafelkarze" zwani też "fachowcami". Ostatnio brat mi powiedział, że już tak nie jest, bo wszyscy "kafelkarze" i/lub "fachowcy" wyjechali na Wyspy.

Pozostałych w Polsce układaczy glazury, niedomytych, otyłych i roszczeniowych nazywa się po prostu "workami".